Wieczorna szoska

Środa, 20 lipca 2016 · Komentarze(0)
Z Jjem i Anią wybraliśmy się na wspólną szoskę. 





Samotna szoska

Sobota, 16 lipca 2016 · Komentarze(2)
Złapana guma, cyganie, wiatr we włosach, Zgniłe Błoto, wmordewind, Parzęczew, bociany i bez pańskie psy. O był FUN!




Do pracy rowerem #77

Czwartek, 14 lipca 2016 · Komentarze(0)
Najpierw praca. A po południu skoczyłem do Łagiewnik. Padał deszcz ogólnie wielka plucha  - za to ubaw był po pachy. Wolnym lajtowym tempem pokręciłem po lesie podziwiałem florę i faunę. Piękna zieleń i cisza otaczały mnie. Relaks "pełną gębą"!



Do pracy rowerem #76

Środa, 13 lipca 2016 · Komentarze(0)
Najpierw praca. A potem wieczorem wyskoczyłem na szosę zrobić tzw. "wypluć płuca" 23,74km - 0,46min na Canyonie.