Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2012

Dystans całkowity:458.70 km (w terenie 115.00 km; 25.07%)
Czas w ruchu:19:30
Średnia prędkość:23.52 km/h
Liczba aktywności:20
Średnio na aktywność:22.94 km i 0h 58m
Więcej statystyk

Rower jako środek transportu do pracy - 121

Piątek, 26 października 2012 · Komentarze(0)
Dzisiaj odbyła się masa. Specjalnie odpuściłem chciałem odpocząć przed P.O.R.N.O - rajdu na orientację ale cóż wszyscy wiemy jak się skończyła sobota... ehhh zima zła. Ciekaw jestem czy jakiś hardkorowiec się znalazł i pojechał na rajd...

Rybka lubi pływać

Niedziela, 21 października 2012 · Komentarze(0)
Kategoria >100km
Piękna rowerowa niedziela. Po grzybobraniu w sobotę miałem ochotę pojeździć. Ustawka z Jjem na 9. Pojechaliśmy na Smardzew i rejony Łagiewnik. O 11 byliśmy ustawieni na Kaliski z Doktorem i ekipą by pojeździć po rejonach południowych Łodzi. Trochę z Jjem przeholowaliśmy. 10:40 a my jeszcze w Łagiewnikach. Ostro w pedał i lecimy. 11:07 jesteśmy na Kaliskim. Jest Doktór i ku zaskoczeniu 7 innych osób, których nie znam. Zapoznanie, pożegnanie z Jjem (nie mógł z nami dalej jechać) ruszyliśmy na Lublinek. Nie obyło się bez gubienia się po drodze. Musiałem, wypłacić kasę, kupić coś energetycznego. W końcu miałem 40km zrobione w dobrym tempie. Ale jakoś się wszyscy przy Lublinku znaleźliśmy i dalej już jechaliśmy wszyscy razem. Plan dojechać na rybkę do Sereczyna. Pogoda dopisała chociaż lekko wietrznie. Bez większych problemów dojechaliśmy na pyszną rybę i oczywiście piwko z sokiem imbirowym. Ahhh pyszności ! Po najedzeniu dzielimy się na dwie grupy. Ja Doktór i chyba Tadeusz ruszamy na lewo, reszta ekipy na prawo :D I tak kręcimy po lesie Tuszyńskim a potem kierunek mniej więcej na Wiśniową Górę. Noga dobrze podawała. Dojeżdżamy do ronda na Tomaszewskiej gdzie Doktór i Tadek jadą w swoją stronę a ja kierunek Radogoszcz przez Widzew itd itd. Ładny dystans i piękny rowerowy dzień. Tak lubię ! Zdjęcia jak zawsze Doktór. PS. Znowu nie chciało mi się włączać endomondo i trasa nie zapamiętana...




Rower jako środek transportu do pracy - 116

Piątek, 19 października 2012 · Komentarze(0)
Najpierw na Łódź Design Festival na film o czcionce Helvetica (polecam) potem po bilety na wystawę na Targową w ramach ŁDF a potem na Light Move Festival - 3D mapping rewelacja. Ale roweru nie polecam brać na ten Festival za dużo ludzi i tylko się człowiek umęczył.