Wpisy archiwalne w kategorii

Rowerem do pracy

Dystans całkowity:8944.49 km (w terenie 264.00 km; 2.95%)
Czas w ruchu:412:23
Średnia prędkość:21.54 km/h
Maksymalna prędkość:48.00 km/h
Maks. tętno maksymalne:184 (97 %)
Maks. tętno średnie:178 (94 %)
Suma kalorii:2154 kcal
Liczba aktywności:523
Średnio na aktywność:17.10 km i 0h 47m
Więcej statystyk

Bike&work #137

Wtorek, 7 października 2014 · Komentarze(0)
Praca, potem Wosk i Wizaż. Przesiadka w samochód i stanie w korkach. Jak ja tego nienawidzę! Masakra jak muszę wsiąść w samochód to mnie szlak trafia. Powrót salonu do domu.

Bike&work #133

Środa, 1 października 2014 · Komentarze(0)
Od rana wk...li mnie kierowcy. Odzwyczaiłem się od jazdy na mieście. Szlak mnie trafiał. Jedyne dobre z tego to, że działa to jak poranna kawa. I w zasadzie tyle. Dom praca dom. 

Bike&work #130 + powrót przez Wzniesienia

Piątek, 5 września 2014 · Komentarze(1)
Uczestnicy
Najpierw do pracy. Potem ustawka z Rowerowymi Piątkami testować nową szosę kolegi. I tak ruszyliśmy drogą rowerową na Widzew, potem Mileszki, Nowosolna, Grabina (tutaj frytki i smaczne piwko). Powrót przez Kalonkę do Brzezińskiej. I tam już przez Zagajnikową  (SmartA miałem rację Zagajnikowa anie Franciszkańska!!! ) i stację Radagast do domu. Nowa szosa kolegi jest w klasie! 


A i taki buble na nowej drodze na Rado. Oczywiście nie warto zrobić sygnalizacji świetlnej. Lepiej postawić taki znak i nic nie robić.

Bike&work #129

Czwartek, 4 września 2014 · Komentarze(1)
Szybki powrót do domu. O 17 wyruszam z kumplem po szosę za Łask. Okazuje się, że jest to dużo za Łaskiem. Miałem być tym złym gościem co wybrzydza rower. Okazało się, że szoska jest w idealnym wręcz perfekcyjnym stanie. Będzie dobrze służyć kumplowi!

Bike&work #127

Wtorek, 2 września 2014 · Komentarze(0)
Po poniedziałkowej Jurze ciężko noga kręci. Nie wyspanie też robi swoje. W pracy spać się chce. Robię wszystko żeby być zajętym i nie zasypiać. Dzień w pracy szybko mija. Jadę oddać Huragana do Cykela. Potem tylko do domu się przespać.