Wielka Sobota i JuniorCup. Miałem wielką ochotę wystartować w tym wyścigu i udało się. Mimo śniegu na zewnątrz nie zrezygnowałem. W piątek rower przygotowałem, smarowanie przegląd itp. rzeczy. Rower spisał się na medal :]. Chociaż takiego nie zdobyłem to i tak jestem z siebie dumny. Nie byłem ostatni ale w pierwszej dziesiątce ;). Na starcie pojawiło się 15 chłopa. Atmosfera luźna. Trasa śniegowa. Ścigania szybkiego nie było. Bardziej walka z utrzymaniem się na trasie. Oczywiście starzy wyjadacze ruszyli z kopyta. Ja stwierdziłem, że nie będę się napinał pojadę swoim tempem. Zależało mi na tym aby nie być ostatnim, nie złapać kontuzji na tym śniegu i żeby Pixon mnie nie zdublował :P. Pierwsze 4 okrążenia to walka z zimnem. Palce u rąk i nóg strasznie mi zmarzły. Dopiero później się rozgrzałem. Swoim tempem wyprzedziłem na początku paru chłopaków i już swoje tempo utrzymywałem. Kontrolowałem jazdę tak jak wcześniej wspomniałem. Swoje tempo i planu się trzymałem. Niestety zostałem zdublowany przez paru chłopa. Jestem ciekaw czy Pixon by mnie zdublował ale tego się nie dowiemy bo nie dali mi jechać 8 okrążenia. Tzn. nie zdążyłem przejechać ;) No cóż może innym razem jak będzie lepsza nawierzchnia i będę się pewniej czuł. Po przejechaniu szybko zebrałem się do domu na obiad rodzinny a potem kolacje itd. na tzw. maraton świąteczny. Dobrze, że już koniec szkoda tylko, że zimy końca nie widać. Podsumowując Junior Cup zabawa przednia! Wyniki Junior Cup #1 - niestety pomylili moje imię wpisali drugie Zdjęcia dzięki Magdzie Wójcik
Do pracy ale z pracy już rowerem nie jechałem. Wyjazd służbowy miałem na Dolny Śląsk. Wróciłem bardzo późno i nie miałem ochoty przesiadać się na rower.
Ułaaa nowy napęd w mieszczuchu. Wymieniony suport na kwadrat, korba i łańcuch. Jeszcze mnie czeka wymiana pękniętej szprychy. Ciesze się z wymiany supportu. Miałem wszystko na oś i kliny. Co pól roku naprawa. W zimę 3 razy naprawiałem. Kółko od GT też naprawione wycentrowane gotowe do założenia. Niech no tylko zima pójdzie sobie. Wycieczka tylko 7 km bo tylko dziś wracałem na nim po odebraniu z serwisu.
Dzisiaj przywaliło. Ale się umęczyłem masakra. 21 marzec a tu śnieg nap... jak by styczeń był co jest! Rzeźnia: Ehh a teraz z innej beczki. Przygotowuję GT do sezonu. Miałem mały problem z bębenkiem (patrz zdjęcie) odkręcił mi się kapsel i poluzował bębenek. Przyczyniło się to do rozwalenia spręży trzymających tzw. pieski. Szukałem w różnych sklepach nic. Napisałem na forumrowerowe.org też nic zero odzewu. Po czym genialnie pomyślałem, że uderzę do człowieka od którego kupiłem kółka piasty itd. Tak wiem gdzie tu genialność ;) ale do rzeczy. Gość niesamowity po dwóch latach bez problemu bez zająknięcia mi to wymieni. Mało tego sam do mnie przyjechał bo on spoza Łodzi jest. Człowiek naprawdę przejmujący się sprawą. Jeśli ktoś by potrzebował piasty chosena to uderzajcie do niego! http://www.chosen-piasty.pl/ - strona! Polecam człowiek pomoże na pewno!
Zimo wyp...! Napęd już ledwo ledwo. Czas zmienić suport a nie bawić się w ośki ciągle luzów dostaje korba. Czas na suport na kwadrat ale ze stylową korbą... 100 zł trzeba będzie zainwestować.
GT FOREVER
Rower to dla mnie sposób na życie. Jeżdżę bo lubię ! Kocham to !
Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę musisz się poruszać naprzód
- Albert Einstein
bike lover, minimalist, vegetarian