Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2015

Dystans całkowity:955.08 km (w terenie 107.00 km; 11.20%)
Czas w ruchu:24:53
Średnia prędkość:24.84 km/h
Liczba aktywności:26
Średnio na aktywność:36.73 km i 3h 06m
Więcej statystyk

Do pracy rowerem #129

Wtorek, 25 sierpnia 2015 · Komentarze(0)
Spadek temperatury i pierwszy zimny deszcz. Brr. Koniec wakacji. Chociaż mają przyjść jeszcze upały. 

Ldzań i Talar zaliczony na szosie!

Sobota, 22 sierpnia 2015 · Komentarze(2)
Specjalnie pojechałem szosą do Zofiówki abym mógł potem z rana wypocić co nie co. Ciężko było ruszyć mimo oszczędzania się poprzedniego wieczoru. Sen dla mnie jest bardzo ważny. Zarwę chociaż trochę noc i rana nie jestem świeżakiem. 
Mimo wszystko ruszyłem. Kierunek Ldzań i Talar. 


Pogoda idealna do jazdy. Lekki wietrzyk. Temperatura nie za duża. 24C. 
Szoska sama jedzie :) 



Trasa Ldzań Talar Buczek jest "przekozacka". Muszę to powtórzyć. Od Buczka w stronę Łasku zaczyna mocno wiać. Do tego momentu średnia nie schodzi poniżej 30km/h. Potem zaczyna brakować sił. 


Gdzieś między Łaskiem a Lutomierskiem (chyba :P)

W Lutomiersku łapie mnie kryzys jakiego dawno nie miałem. Może dlatego, że dobrze nie zjadłem po drodze. Tylko banan, baton i bułka. Jednak po imprezie lubię dobrze zjeść. Trzeba było to zrobić mój błąd. 

Kawa na Orlenie stawia mnie na nogi. Chwilę odpoczywam. Zjadam batona i ruszam przez Babiczki do Konstanynowa (granica) i Szczecińską na Rado. Wiatr mocno mnie zmęczył w Babiczkach. Opadam z sił. Ledwo dojechałem do domu :) Nauczka trzeba jeść jak się jeździ. O!


trasa: 
Route 3 235 259 - powered by www.bikemap.net

Na pępkowe!

Piątek, 21 sierpnia 2015 · Komentarze(0)
I tak smartA został ojcem :) 
Trzeba było dojechać na imprezę. Wskoczyłem na szosę i pognałem. 
Zdecydowanie picie wódki nie pomaga rowerzyście :P 
Udało się wykręcić średnią zaczynającą się od 3. Kurcze i tak coś nie mogę dokręcić więcej.