Wieczorne kręcenie z Jjem. Gdy zobaczyliśmy atomowego grzyba nad Zgierzem czym prędzej ruszyliśmy w powrotną droge do domu. Przy okazji zaliczyłem glebę i wykrzywiłem hak przerzutki.
Mieszczuch z nowymi kołami, hamulcami, odchudzony i tylko single speed na przełożeniu 44x16. Coś pięknego! Tak to można trenować :D Mieszczucha można teraz nazwać torpedą bo na prawdę idzie jak burza!!!! Teraz rozumiem maniaków singlespeed. Trochę mało jest przy większych prędkościach ale za to do miasta w sam raz. Zresztą max speed 44km/h na prostej ;) Szybko kręciłem gdyż miałem mało czasu. Trochę deszczu przy okazji się złapało. Jest moc.
PS. I tak właśnie rower odstawiam na piątek i weekend, gdyż weekend zapowiada się zacnie. Kawalerski weekend w Toruniu. Odbije sobie w przyszłym tygodniu.
Terenowo szybko i intensywnie. Oświetlenie padło podczas jazdy trochę pokręciliśmy (byłem z Jjem) po omacku. Samemu w takich ciemnościach raczej bym nie pojeździł. Dobrze, że był kompan obok.
I tak zaliczone okolice Aleksa, Grotnik, Zgierza.
Na drodze rowerowej spotkaliśmy Darka (darty24) Szybkie Hej i ruszyliśmy na zimne piwko. Jj kupił mi Valkirie co za okrutne dziadostwo ;) Nie polecam. Piłem jeszcze Polski Chmiel - dobre piwko choć mocno gorzkawe, nie wszystkim może podejść. Valkiria za to niby ma to być coś ala belgijskie piwo. (nie wiem gdzie) Słodkie i pozostawia bardzo dziwny posmak. Jeszcze raz nie polecam! Jeszcze lagera spróbuje choć wolę piwka max. 5%.
GT FOREVER
Rower to dla mnie sposób na życie. Jeżdżę bo lubię ! Kocham to !
Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę musisz się poruszać naprzód
- Albert Einstein
bike lover, minimalist, vegetarian