Do pracy i z powrotem. Zmiana plecaka i rura do NG. Spining: czas: 56:37h avg HR 149 max peak 178 cal 760 Dziś był trening z inny trenerem Wojtkiem. Poziom 1 z nim a Pawłem to jak jazda maluchem (Wojtek) a Ferrari (Paweł). Płasko płasko płasko dwa podjazdy. Koniec. Tym razem to ja byłem osobą, która pół treningu jedzie na stojąco. Z Pawłem to inna liga. Każdy trening to hardcore i dobrze! A przed treningiem przy rezerwacji ostrzegano mnie, że Paweł jest chory i w zastępstwie jest Wojtek. Dziwiłem się po co takie ostrzeganie. No i się okazało. Wszedłem na sale a tam 6 Pań i ja :D Na szczęście dwóch panów dobiło... Basen 5 serii po: 4 żaba x 4 kraul w serii czyli razem 40 basenów.
Jeszcze chciałem na dobicie pocisnąć końcówkę kraulem po dwóch dodatkowych długościach za 3 razem niestety lewa łyda nie dała rady i złapał mnie skurcz. Na szczęście na "płyciźnie". Łącznie 42 baseny. Potem ukochana sauna :D
Standard a potem do NG na spining. Etap http://www.letour.fr/le-tour/2013/us/stage-9.html. Dobra ciężka jazda. Jestem w szoku jak ludzie jeżdżą na spiningu. Przyszedł gość sorry to robot, który całe 50min stał i jechał. Kompletnie nie siadał. Zero. Terminator normalnie. Potem jeszcze poszedł i bieżnię pobiegać. ANDROID! Dobrze spalony tłusty czwartek.
Przy wczorajszym kapciu trzeba było zmienić dętkę. Przy okazji zmieniłem opony na slicki 1.5. Od razu inna jazda chociaż chyba jeszcze dopompuje do "pieca". Powrót przez rado Wschód.
GT FOREVER
Rower to dla mnie sposób na życie. Jeżdżę bo lubię ! Kocham to !
Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę musisz się poruszać naprzód
- Albert Einstein
bike lover, minimalist, vegetarian