Wpisy archiwalne w kategorii

Rowerem do pracy

Dystans całkowity:8944.49 km (w terenie 264.00 km; 2.95%)
Czas w ruchu:412:23
Średnia prędkość:21.54 km/h
Maksymalna prędkość:48.00 km/h
Maks. tętno maksymalne:184 (97 %)
Maks. tętno średnie:178 (94 %)
Suma kalorii:2154 kcal
Liczba aktywności:523
Średnio na aktywność:17.10 km i 0h 47m
Więcej statystyk

Bike&work #27 + Akcja Lidl

Poniedziałek, 10 marca 2014 · Komentarze(5)
Akcja Lidl zakończona pomyślnie. 
Zakupiona bielizna termiczna, 2x koszulka, 2x skarpetki. Zakupiłem jeszcze spodenki krótkie i 3/4 ale je oddałem bo pampers był słabiutki. Chociaż spodnie 3/4 były interesujące. 
Szczegóły tutaj:
http://www.lidl.pl/cps/rde/SID-271E3B2B-7E9689DC/www_lidl_pl/hs.xsl/oferta.htm?id=217

Bike&work #25 + spining + basen

Czwartek, 6 marca 2014 · Komentarze(0)
Do pracy i z powrotem. Zmiana plecaka i rura do NG. 
Spining:
czas: 56:37h 
avg HR 149
max peak 178
cal 760
Dziś był trening z inny trenerem Wojtkiem. Poziom 1 z nim a Pawłem to jak jazda maluchem (Wojtek) a Ferrari (Paweł). Płasko płasko płasko dwa podjazdy. Koniec. Tym razem to ja byłem osobą, która pół treningu jedzie na stojąco. Z Pawłem to inna liga. Każdy trening to hardcore i dobrze! 
A przed treningiem przy rezerwacji ostrzegano mnie, że Paweł jest chory i w zastępstwie jest Wojtek. Dziwiłem się po co takie ostrzeganie. No i się okazało. Wszedłem na sale a tam 6 Pań  i ja :D Na szczęście dwóch panów dobiło... 
Basen
5 serii po:
4 żaba x 4 kraul w serii
czyli razem 40 basenów. 

Jeszcze chciałem na dobicie pocisnąć końcówkę kraulem po dwóch dodatkowych długościach za 3 razem niestety lewa łyda nie dała rady i złapał mnie skurcz. Na szczęście na "płyciźnie". Łącznie 42 baseny.
Potem ukochana sauna :D 

Bike&work #21

Piątek, 28 lutego 2014 · Komentarze(0)
Standard, potem powrót do fryzjera. Wieczorem jeszcze do znajomego niedaleko. Rower to jednak szybki środek transportu :) 

Bike&work #20 + TdF na spinignu.

Czwartek, 27 lutego 2014 · Komentarze(0)
Standard a potem do NG na spining. Etap http://www.letour.fr/le-tour/2013/us/stage-9.html. Dobra ciężka jazda. Jestem w szoku jak ludzie jeżdżą na spiningu. Przyszedł gość sorry to robot, który całe 50min stał i jechał. Kompletnie nie siadał. Zero. Terminator normalnie. Potem jeszcze poszedł i bieżnię pobiegać. ANDROID! Dobrze spalony tłusty czwartek. 

Dane ze spiningu: 
Czas: 50:50

Bike&work #18

Wtorek, 25 lutego 2014 · Komentarze(0)
Przy wczorajszym kapciu trzeba było zmienić dętkę. Przy okazji zmieniłem opony na slicki 1.5. Od razu inna jazda chociaż chyba jeszcze dopompuje do "pieca". Powrót przez rado Wschód.