Góry Izerskie dzień 2.
Piątek, 10 sierpnia 2012
· Komentarze(1)
Kategoria Wyprawy
Pobudka o 8 rano. Lekko zapuchnięci wstajemy i jemy śniadanie. Przed tym Netto i zakupy. Bułka z pasztetem zupka chińska nie ma jak kempingowe żarcie. Najedzeni i ubrani uderzamy na niebieski szlak. Zamierzamy dzisiaj przejechać go całego. Ruszamy. Pierwsze co nas czek a to wspinaczka Izerskie Garby do Kopalni Kwarcu. Dajemy radę spokojnie choć okulary mi zdążyły zaparować. Dojeżdżamy do kopalni. Następnie Szklarską Drogą do Rozdroża pod Cichą Równią i Konną Ścieżka do Chaty Górzystów. Kanapka, baton i w drogę. Wspinamy się na Kozi Grzbiet, Drwale i potem zjazd Starą Droga Izerską do Świeradowa Zdrój. Bardzo różni się od Szklarskiej. O wiele mniej knajp praktycznie zero. Znajdujemy restauracje. Zamawiamy ja flaki i kawka, Jj żurek. Pychota, jest pięknie nie pada, słońce świeci. Ruszamy dalej niebieskim szlakiem. Wspinamy się na Sępią Górę. Tak tak nie wjeżdżaliśmy tylko wspinaliśmy się z rowerami na plecach. Taki był plan i w pełni go zrealizowaliśmy. A jak to mówią, żeby był zjazd musi być najpierw podjazd. Prosto z Sępiej Góry jedziemy na Wysoką, Jastrzębieć do Płókowego Mostu. Piękne widoki cały czas nam towarzyszą. Piękna zieleń, zapachy natury żyć nie umierać. Dalej na kręcimy na Wądolno i zaliczamy Piaszczysta, Jastrzębiec 2, Gaik, Kopań Kozią Szyje, Wrzosówkę prosto na Babią Przełęcz. Zjeżdżamy na zielony szlak, który prowadzi na Górzyniec. Dalej w niebieski przez Szare Skały Wodospad Szklarski i wreszcie dojeżdżamy do Szklarskiej. Szlak w okół Szklarskiej jest niesamowity. Cały czas biegnie wzdłuż rzeki. Dzień rowerowy zakończony piwkiem na kempingu. Wieczór wyraźnie cieplejszy od poprzedniego. Shower i na miacho na jedzenie. Wybieramy restauracje Metafora. Zestaw shoarmy bardzo dobry popijany piwkiem. Trochę drogo ale warto. Bo dobre i dużo ! Po kolacji idziemy po kolejne piwko. Czas spać. Jutro SinglTrak Pod Smrkiem !!!!