Nowy sezon, nowe wyzwania i zobowiązania.
Sobota, 2 kwietnia 2011
· Komentarze(0)
Kategoria Rowerem do pracy
Jak zawsze po zimie,(w której nie jeżdżę na bike'u a poświęcam się innym rzeczom) powrót na dwa kochane kółka :). Trochę zaniedbałem bloga w tamtym roku, skończyło się na planach wyjazdu na Beskid. Wyjazd udał się znakomicie. Cóż za piękne widoki i cóż za wymagające ciężkie trasy. Niestety nie zapisałem nigdzie statystyk wyjazdu. Ale wzamian dorzucam 3 fotki.
Nie będę się już rozpisywał poprostu BBSD znowu w siodle. GT trochę się zmienił ale to już w danych roweru. Mieszczuch ma więcej powietrza w kołach :)
GT dystans 4.767 km (poprzedni sezon to porażka)
Mieszczuch 817km
Dane dzisiejszej wycieczki:
Na oko 40km, średnia 18km/h. Trasa Kilińskiego od Dynama Piłsudskiego Andrespol Wiączyń Natolin Nowosolna dalej nie znam, nie pamiętam nazw pobliskich miejscówek (wybaczcie) ale wylądowałem w Łagiewnikach gdzie zaczęło padać i potem powrót na Rado.
Beskid Sądecki 2010© tenbashi
Chwila relaksu - Beskid Sądecki 2010© tenbashi
Chcę tam wrócić© tenbashi
Nie będę się już rozpisywał poprostu BBSD znowu w siodle. GT trochę się zmienił ale to już w danych roweru. Mieszczuch ma więcej powietrza w kołach :)
GT dystans 4.767 km (poprzedni sezon to porażka)
Mieszczuch 817km
Dane dzisiejszej wycieczki:
Na oko 40km, średnia 18km/h. Trasa Kilińskiego od Dynama Piłsudskiego Andrespol Wiączyń Natolin Nowosolna dalej nie znam, nie pamiętam nazw pobliskich miejscówek (wybaczcie) ale wylądowałem w Łagiewnikach gdzie zaczęło padać i potem powrót na Rado.