@edit: zapomniałem, że dziś wracałem razem ze smartA przez Park Piłsudskiego, Teofilów by podjechać na Fizylierów na pyszne lody. Dalej Traktorową do Szczecińskiej by skręcić w Sianokosy. smartA jedzie dalej a ja kieruje się do domu.
Najpierw do pracy a potem z Norbertem i Bartkiem pokręcić. Bartek trzeba przyznać ma kopyta. Ciężko nad nim nadążyć. Poza tym lubi jeździć tzw. "nonścieżkadrajw" czyli chaszcze, bezdroża i jeszcze raz chaszcze. To był dobry wycisk. Zaliczone dwie żwirownie na Pomorskiej i koło Nowosolnej. Potem chwila relaksu u brata Bartka w nowo wybudowanym domu koło Plichotwa. Fajny przytulny dom. Zimne wieczory niestety nadchodzą. Zebraliśmy się szybko co by się rozgrzać. Rozstaliśmy się koło Wycieczkowej na stacji Orlen.
A miało być tak pięknie. 240km do zrobienia. Niestety cały plan poszedł w p... może kiedyś. Z wieczora na urodziny do kolegi na drugą stronę Zgierskiej :)
Dziś już zdecydowanie lepiej. Najpierw do pracy, potem na Pietryne 276 po kabel do monitora, który okazał się niestety niepotrzebny. Po pracy do rodziców na działkę standardową trasą. Dzieciaki siostry zawsze mnie rozbawią i naładują energią :)
Dałem dziś mandat Eresse. 50zł za przejazd na przejściu dla pieszych. (sobie też musiałem dać ;)) Fajnie było Cię spotkać Moniko. Dawno się nie widzieliśmy.
GT FOREVER
Rower to dla mnie sposób na życie. Jeżdżę bo lubię ! Kocham to !
Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę musisz się poruszać naprzód
- Albert Einstein
bike lover, minimalist, vegetarian