Standardowo do pracy. Wiozłem dzisiaj koło przyczepione na plecaku. Wyglądałem jak bym miał śmigło przyczepione. Żałuję, że zdjęcia nie zrobiłem. Po pracy z kołem do sklepu Cykel na Starym Rynku. Świat jest mały. Okazało się, że właściciel sklepu jest byłym posiadaczem mojego mieszczucha :]. Obaj byliśmy zaskoczeni. Przy okazji kupiłem prostą kiere do mieszczucha. Już długi czas zbierałem się do tej zmiany. Pogadaliśmy chyba ze 40min i zebrałem się. Po powrocie do domu szybkie przebranie (niestety trochę zmokłem) i jazda na Nową Gdynię. Kolejka była taka, że aż zawijała. Wróciłem się do domy aby zamontować nowo nabytą kiere! Nie wiem jeszcze tylko czy jej nie przytnę. Ale jutro zrobię testy i zadecyduje. Rower prezentuje się tak:
Dętka zmieniona w mieszczuchu. Przy okazji założyłem oponę 1.90 na tył. Małe przygotowania przed zimą. Niestety opona jest na styk. Koła wiotkie strasznie przy mocnym "deptaniu" słychać jak obciera opona. No cóż trzeba będzie na to przymknąć oko znaczy ucho ;)
No nie myślałem, że to opisałem :( Szkoda. Polecam relację Xanagaza. Dobrze to wszystko opisał. Z mojej strony dodam troszkę. Dawno nie jechałem tak urozmaiconym szlakiem. Piękne okolice. Bardzo kolorowe i klimatyczne wsie. Czas tam się zatrzymał w pozytywnym słowa znaczeniu. Szlak Piekielny czasami zdaje się być nie przejezdny ale właśnie to powodowało, że jazda była bardzo atrakcyjna i wymagająca. A Wólka Smolana LOVE ! Relacja i track Xanagaza
Do Zgierza na cmentarz wybrałem się rowerem. Zostawiłem rower u wujka i razem poszliśmy na mały spacer. Przyjemnie i ciepło. Powrót przez Smardzew i Łagiewniki.
GT FOREVER
Rower to dla mnie sposób na życie. Jeżdżę bo lubię ! Kocham to !
Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę musisz się poruszać naprzód
- Albert Einstein
bike lover, minimalist, vegetarian