Nareszcie mogłem wyjść na GT trochę pojeździć w terenie !! Zebrała się nas spora liczba osób. Nie będę wymieniał bo było nas naprawdę sporo. Na samej Kalonce zebrało się sporo uczestników około 1000. Nowe trasy co cieszy. Żurek mógłby być trochę bardziej kwaśny. Wygrałem domek z pianki ekologicznej już nie pamiętam jakiej firmy. W każdym bądź razie fajne, przyjemne święto rowerowe zakończone kanapką ze smalcem, ogórkiem i piwkiem z rowerowym, przyjemnym towarzystwem ! Dzięki za to ! Mam nadzieje, że uda się to jeszcze powtórzyć w tym sezonie ! Fotki by Doktór Maciej Nowosławski: Fotki
Opis z fejsa: "Po niespełna 2 tygodniach rozłąki z Czerwoną Lawinką, nie mając wcześniej czasu przez pracę, potem pracę po pracy a dziś nawet przez pracę weekendową w końcu znalazłem czas żeby się na niej przejechać. Po hekto litrach Mazurskiej wódki, siedzeniu przed biurkiem całe dnie wspomnianej już pracy myślałem, że będzie ciężko. Nic z tych rzeczy łyda zapodaje aż miło. Wyjście rozpoczęło się od prawie zlecenia ze schodów naszczęście szybko się pozbierałem i popędziłem na niebieski szlak. Pięknie było znowu poczuć ten klimat. Oczywiście jak to ja musiałem złapać snakea. Szybka zmiana i dalej w drogę. Przy okazji minąłem parę ognisk, imprez grillowych lub innych imprez zamykających sezon letni. Sukot szklanic powodował, że kręciłem co sił na zasłużone piwko, przedsmak tego co będzie sie działo za tydzień czyli dwu wieczorowe kawalerskie, można rzec, że nawet 3 wieczorowe gdyż sądzę, że dziś też będzie miło i będzie miło :P Załączam fotkę co by urozmaicić mój wpis"
GT FOREVER
Rower to dla mnie sposób na życie. Jeżdżę bo lubię ! Kocham to !
Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę musisz się poruszać naprzód
- Albert Einstein
bike lover, minimalist, vegetarian