Bikeworken #14
Poniedziałek, 11 lutego 2013
· Komentarze(0)
Kategoria Rowerem do pracy
Szybko do domu bo się mi spieszy a co! A właśnie przypomniała mi się anegdotka z piątku. Jadę ścieżką rowerową na wpół odśnieżoną przy Limanowskiego. Stoi grupa ludzi czeka na otwarcie przychodni. Stoją również na ścieżce. Grzecznie dryndam starsza pani się odwraca.
Pani: Na jezdnie z tym rowerem a nie po chodniku.
Ja: Proszę Pani stoi Pani na ścieżce rowerowej, nie będę jechał po ulicy bo zaraz będą trąbić.
Pani: To nie jest ścieżka rowerowa.
Ja: Tak to jest ścieżka. Proszę spojrzeć jest znak.
Pani: Ścieżka nie jest dla rowerzystów, ścieżka jest dla dzieci.
Ja: What?! Dla kogo dla dzieci?
Inna Pani:Jednia Pani grzecznie zwraca Pani uwagę, żeby odpuściła. Pojechałem dalej... no comment..
Pani: Na jezdnie z tym rowerem a nie po chodniku.
Ja: Proszę Pani stoi Pani na ścieżce rowerowej, nie będę jechał po ulicy bo zaraz będą trąbić.
Pani: To nie jest ścieżka rowerowa.
Ja: Tak to jest ścieżka. Proszę spojrzeć jest znak.
Pani: Ścieżka nie jest dla rowerzystów, ścieżka jest dla dzieci.
Ja: What?! Dla kogo dla dzieci?
Inna Pani:Jednia Pani grzecznie zwraca Pani uwagę, żeby odpuściła. Pojechałem dalej... no comment..