Mieszczuchem do pracy 12.
Piątek, 25 czerwca 2010
· Komentarze(0)
W czwartek padało i się jakoś nie skusiłem na rower. Ale za to piątek powiedziałem p... jade :)Dom praca dom...potem wieczorkiem masa krytyczna i z masy do Natolina na imprezkę. Czas na oko ;)