Metalowe ciało obce
Czwartek, 26 maja 2016
· Komentarze(0)
Razem z Norbertem pojechaliśmy w rejony zachodnie Łodzi. Długo się zbieraliśmy ale jakoś się udało. Niestety Norbert złapał kapcia i to konkretnego. Potem już szło lepiej. Dojechaliśmy do Rąbienia gdzie się rozstaliśmy. Ja pojechałem dalej do rodziców na działkę. To był mój kierunek jazdy. Zalewajka. Kawa i powrót. Czas naglił gdyż wieczorem Weselicho :)