Do pracy rowerem #93

Piątek, 26 czerwca 2015 · Komentarze(0)
DPR - potem szybko do domu dopakować się i zrobić niezbędne zakupy.  
Pan listonosz mnie ucieszył skarpety dotarły :] 




Tomasz podjechał po mnie. Zapakowaliśmy czym prędzej rowery. Spieszyliśmy się mocno ponieważ, cholerna Masa Krytyczna miała jechać przez Włókniarzy. Przez to wszystko zapomniałem softshella na szczęście nie był mi on zupełnie potrzebny. 

W czasie wydostawania się z Łodzi dokonywaliśmy niezbędnych napraw aby audio w samochodzie działało. Udało się dzięki magicznemu dotykowi Tomasza. 


Miód malina - kierunek Przysucha na BikeOrient! 

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!