Do miasta.

Wtorek, 30 grudnia 2014 · Komentarze(1)
Do miasta załatwić parę spraw. Dziś strasznie zmarzłem tzn. jak zwykle palce u nóg i rąk marzły mimo rękawiczek narciarskich. Ma ktoś na to jakiś patent? 
Z powrotem spotkałem Pixona, który szedł. Tak szedł spacerkiem i w ciuchach cywilnych. Normalnie nie poznałem :) 

Komentarze (1)

To wniosek, że czas najwyższy iść do jakiejś knajpki na piwo w któryś weekend z rowerową grupą, a nie tylko w rajtkach się widywać ;)

Pixon 09:05 poniedziałek, 19 stycznia 2015
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!