Bike&work #159 + Spining

Czwartek, 13 listopada 2014 · Komentarze(3)
Jak nie wierzę w przesądy ani dni o numerze 13 to dziś mogę powiedzieć, że to był ten pechowy dzień. Chociaż przyjmuje to na "miękko" i jakoś mocno mnie to nie zabolało to można taki termin "trzynastego" spokojnie mu nadać. (sporo spraw, które opiszę nie dotyczyły mnie osobiście)
Plus jest to, że jak wczoraj miałem niemoc to dziś moc była ze mną. Z rana jazda wreszcie była przyjemna. Samej jazdy do pracy miałem 19min. Uważam, że to nie zły wynik.
W pracy poranek zaczął się spokojnie. Bez emocji. Przyjechała ekipa, która miała zamontować barierki na schodach. Rozstawiła na wszystkich piętrach na schodach metalowe, ciężkie nóżki. Kolega, który wchodził do biura jedną niestety delikatnie zawadził i tak efektem domina wszystkie zrypały się na -1 piętro. Panowie nie byli pocieszeni ani same schody. Niestety mocno ucierpiały. Kolega mój zupełnie się tym nie przejął :)
Druga rzecz siostra, która niedaleko mieszka dzwoni do mnie, że 700m przed moją firmą skończyła jej się benzyna. No cóż trzeba jej pomóc. Proszę kumpla, żeby mnie podwiózł. Zahaczamy jeszcze na stację. Nalałem do butelki 2L po 7Upie benzynę. Niestety dolanie jej nic nie dało. Samochód odpalał po czym krztusił się i gasł. Mimo po pychu i prób dłużej pracy samochodu nie udało się go odpalić. No cóż. Dodatkowo kolega zapomniał zabrać dokumentów. Zapakowaliśmy siostrę i jej małą pociechę. Gdy już ruszyliśmy mała krzyczy „Mama siku”. Huh dobrze, że byliśmy blisko M1.
Potem już za dużo się nie działo w pracy. Wyruszyłem do domu o godzinie 16:40. Szybko jechałem gdyż miałem spining na 18.

Pod Rado okazało się, że zostawiłem saszetkę z portfelem. A tam wszystkie dokumenty i karta multisport. Na szczęście kolega, który mieszka na Rado jeszcze był w pracy i mi ją podwiózł. Niestety był samochodem co znacznie wydłużyło czas jazdy. Spotkaliśmy się o 17:35. A tu na 18 spining a ja nie spakowany. Udało się jednak dotrzeć na czas. Trening jak zwykle wyśmienity tylko szkoda, że sauny sportowe były nieczynne. Ehh a tak mi zależało na tym. I w sumie to tyle z 13.11 :) 






Komentarze (3)

Uuups....

Pixon 10:18 środa, 19 listopada 2014

Gorzej pompa paliwowa poszła się...

tenbashi 09:16 środa, 19 listopada 2014

Układ paliwowy wam się zapowietrzył. Najlepiej wyciągnąć przewód WYCHODZĄCY z filtra paliwa i nalać tam strzykawką benzyny ile wlezie. Gorzej jak wam się pompa zapowietrzyła ;)

Jednym słowem jazda na rezerwie jest słaba, co prawda ja ostatnio też zostawiłem w baku mniej niż 3l benzyno-mułu...

Pixon 09:14 środa, 19 listopada 2014
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!