Bike&work #93

Środa, 9 lipca 2014 · Komentarze(0)
Jeszcze z rana opierdoliłem rowerzystę, który na przystanku mnie wyprzeda zapierdalając. Stwierdził, że wyhamowałby. Ta jasne...
Ucieczka przed nawałnicą, która nie nastąpiła. Zdążyłem wejść do Biedronki na Liściastej po małe zakupy. Do domu wróciłem i dopiero po 2 godzinach nadeszła no nazwijmy to miniburza. Chmury jednak zapowiadały coś innego.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!