I tak sobie wisi...

Środa, 9 października 2013 · Komentarze(2)
Po pracy wyskoczyłem do Łagiewnik pośmigać. Typowo wyżyć się w tereni. Trochę podjazdów, trochę zjazdów. Przyjemny ciepły wieczór. W lesie pełno liści więc kolorów od groma. Jeszcze przed wyjście zrobiłem dalszą część rewolucji czyli w końcu wieszak na rower jest :)



A tak było w lesie:

i tak:


a mój kot relaksuje się tak:

Komentarze (2)

Żeby on tak zawsze grzeczny był. A tak to ciągle go nie ma. Tylko ogród mu w głowie :] Już też tel zapisany ;)

tenbashi 13:41 piątek, 11 października 2013

Kocur parapetowiec. Zapisałem nr do Ciebie.

darty24 08:43 piątek, 11 października 2013
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!